Złoty newsletter PMTH – Wydanie #21

Home / Złoty newsletter / Złoty newsletter PMTH – Wydanie #21

Złoto w strefie kluczowego wsparcia

W ostatnich dniach spadki na złocie przyspieszyły pomimo wyraźnej korekcie spadkowej na dolarze. Mówi się o możliwej większej podaży metalu ze strony Rosji i Ukrainy, które miałyby upłynniać część swoich strategicznych rezerw, co faktycznie mogłoby mieć istotny wpływ na ostatnie spadki, w tym zejście poniżej poziomu 1700 $/oz.

Z technicznego punktu widzenia jesteśmy w arcyciekawym miejscu, bowiem wycena złota zeszła do strefy kluczowego wsparcia 1670-1690 $/oz wyznaczonej ubiegłorocznymi dołkami.

Rynek jest przy tym wyprzedany nie tylko na wykresie na wykresie dziennym, ale także tygodniowym najsilniej od sierpnia 2018 r., kiedy rynek tworzył dno w rejonie 1200 $/oz.

Czytaj więcej…

Nadchodzi kryzys energetyczny na miarę szoku naftowego lat 70.

Podczas kryzysu naftowego „czterokrotny wzrost cen ropy związany z arabskim embargo na jej eksport przyniósł kolosalne zmiany gospodarcze w każdym zakątku świata” powiedział w wywiadzie dla „Financial Times” Daniel Yergin.

Sądzę, że znaleźliśmy się u końca 30-letniego okresu, który nastał po upadku Związku Radzieckiego. Była to era otwartych rynków, globalizacji, łatwych podróży, a teraz uległo to erozji z wielu różnych względów. I jesteśmy znowu w bardziej podzielonym świecie.

Istotne podobieństwa między szokiem naftowym lat 70. a obecną sytuacją to zakłócenie na rynkach spowodowane przez wojnę, które pogarsza i tak już wysoką inflację. Reagując na szok naftowy związany z wojną FED podniósł stopy procentowe o 9,5 pkt. procentowych, podczas gdy teraz centralny bank USA utrzymuje je nadal na bardzo niskim poziomie, a podwyżki stóp zaczęły się właściwie od stawki zerowej.

Około 70 proc. kosztów żywności to energia, nie tylko nawozy, ale też transport, napęd do maszyn, przetwarzanie. A więc kryzys żywnościowy i kryzys energetyczny to nie są zjawiska odrębne.

Czytaj więcej…

Politycy zaklinają rzeczywistość. Idą ciężkie czasy.

To nie jest kwestia tego, czy będzie źle, lecz raczej jak bardzo źle.

Mamy kryzys energetyczny, który najprawdopodobniej będzie dotkliwy. Na to nakłada się kryzys wynikający z inflacji i konieczności podnoszenia stóp procentowych. Grozi nam stagflacja i dodatkowo ostre zmiany na rynku walut.

To wszystko idzie w złym kierunku. Jeżeli nadal będziemy mieć taką inflację oraz wysokie stopy procentowe, warunki prowadzenia działalności gospodarczej dla firm zarówno handlowych, jak i produkcyjnych będą kiepskie.

Kryzys energetyczny, finansowy i wojna w Ukrainie będą nas kosztować. Nie należy udawać. Intuicyjnie wszyscy to czują. Dlaczego ludzie nie wyłączają konsumpcji? Tak długo, jak nie muszą, nie będą tego robić. Dopiero jak się pojawią braki i skutkiem tego jeszcze mocniej wzrosną ceny, wówczas konsumpcja będzie musiała spaść. Na razie jeszcze politycy zaklinają rzeczywistość i próbują wmówić ludziom, że nie będzie źle.

Czytaj więcej…

Analiza ostatnich miesięcy na rynku złota

O ile w ujęciu złotówkowym, cena złota w tym roku wyraźnie wzrosła, to zupełnie inaczej wygląda to w przypadku ceny dolarowej. Tutaj ostatnie miesiące przyniosły spadek i obecnie kruszec kosztuje niewiele ponad 1700 USD za uncję. I właśnie teraz pierwszy raz od dłuższego czasu dotarły do nas dane, które wskazują, że wokół złota zapanował pesymizm (dolna część grafiki).

Z drugiej strony, nie oczekujemy że złoto odbije natychmiast. Naszym zdaniem stanie się tak, gdy rynek zauważy, że główne banki centralne zamierzają wycofać się ze swoich planów. Póki co jednak FED czy EBC mówią o podwyżkach stóp, co dołuje złoto. 

Inflacja z pewnością jest jednym z wiodących tematów. Zewsząd docierają do nas informacje o wyższych kosztach życia. Oczywiście trudno w tej chwili zaproponować coś, co nagle poprawi byt milionów, natomiast możemy podać rozwiązanie, które z pewnością sprawdza się w długim terminie. Mamy na myśli przechowywanie oszczędności (właśnie z myślą o takich momentach) w złocie zamiast w papierowych walutach. 

Poniższy wykres pokazuje zmianę cen nieruchomości w Londynie w przeliczeniu na funty oraz złoto, począwszy od 1968 rok.

Czytaj więcej…