Dlaczego Złoto i Srebro wygrywają ten kryzys
Złoto i srebro znowu robią swoje — rosną wtedy, kiedy cały system udaje, że wszystko jest pod kontrolą. Opowiem o zjawisku, które narasta od kilku lat i dziś eksplodowało na naszych oczach. To debasement trade — reakcja inwestorów na psucie pieniądza, na rozwadnianie walut, na politykę, która przypomina bardziej desperację niż ekonomię. Jeśli chcecie zrozumieć, dlaczego złoto i srebro idą w górę bez głębokich korekt i dlaczego ten ruch dopiero się zaczyna — ten materiał jest dla Was.
Kiedy politycy mówią o ochronie demokracji to większość osób słyszy coś innego – kontrola, filtrowanie treści, ograniczenie swobody wypowiedzi, Dokładnie w tę stronę idzie nowy projekt UE – Democracy Shield. (Sieć osób weryfikujących i decydujących, które informacje są wiarygodne, system finansowania wybranych mediów oraz wpływ na edukację w szkołach).
Kierunek UE jest jasny: Więcej centralizacji, więcej nadzoru, więcej komunizmu.
Jaki z tego wysuwa się logiczny wniosek. Jeżeli rośnie kontrola nad informacjami, to rośnie kontrola nad pieniądzem, a to oznacza większe ryzyko dla oszczędności trzymanych wyłącznie w systemie bankowym. Dlatego coraz więcej inwestorów zaczyna szukać czegoś, co istnieje poza systemem regulacji i polityki. Czego nie da się wyłączyć, zamrozić lub ocenzurować.
Złoto i srebro mają wartość niezależnie od tego kto rządzi i jakie prawa wprowadza.
Wystarczy spojrzeć na Wielką Brytanią, aby zobaczyć w jakim kierunku zmierza Zachód.
Podwyżki podatków dla pracodawców, nowe regulacje, większe koszty zatrudniania i zapowiedzi kolejnych obciążeń. Jaki jest efekt? Firmy wstrzymują inwestycje, a Ci którzy mają majątek wyjeżdżają. W 2024r. Wielka Brytania straciła ponad 11 tyś milionerów. A teraz politycy planują wprowadzić tzw. Exit Tax (dodatkowy podatek w momencie opuszczania kraju).
Przedsiębiorcy mówią wprost, to sygnał że nie warto tutaj budować, inwestować, ani rozwijać firm. Gdy Państwo traktuje swoich obywateli jak bankomat to gdzie ludzie przeniosą swój majątek…? Kapitał ucieka tam, gdzie politycy nie sięgają swoimi brudnymi łapami, czyli do złota i srebra.
Czy system naprawdę służy ludziom, czy tylko nas okrada?
To pytanie, które coraz częściej wraca w rozmowach między ludźmi myślącymi samodzielnie. Bo jeśli się nad tym głębiej zastanowić – jak to możliwe, że żyjemy w świecie, gdzie pieniądz nie ma żadnego pokrycia, a jego „produkcja” sprowadza się do naciśnięcia przycisku na klawiaturze banku centralnego?
Jeszcze kilkadziesiąt lat temu każda waluta była oparta na złocie na realnym zasobie, który miał wartość sam w sobie. Dziś mamy pieniądz fiducjarny – istnieje tylko dlatego, że wszyscy umownie uznajemy jego wartość. Bank centralny drukuje miliardy, komercyjne banki tworzą nowe środki kredytowe „z powietrza”, a Ty zwykły obywatel pracujesz fizycznie lub psychicznie po kilkadziesiąt godzin tygodniowo, żeby dostać cyfry na koncie. Tymczasem ceny rosną, inflacja zjada oszczędności, a wartość Twojej pracy z roku na rok realnie maleje. W tym samym czasie banki i fundusze inwestycyjne osiągają rekordowe zyski.
Czy to przypadek? Może więc warto zadać sobie to niewygodne pytanie: Czy naprawdę żyjemy w systemie, który służy ludziom, czy raczej w systemie, który ludzi wykorzystuje?
Czy GÓRNICY zbiją cenę ZŁOTA? Cała prawda o wydobyciu złota – Paweł Szpakowicz
W dzisiejszym odcinku Paweł Szpakowicz rozprawia się z mitem elastyczności podaży złota. Dowiedz się, dlaczego nawet cena 10 000 USD za uncję nie sprawi, że wydobycie gwałtownie wzrośnie. Analizujemy twarde dane: od czasu potrzebnego na otwarcie kopalni, przez biurokrację, aż po limity geologiczne.
Czy rekordowa podaż (blisko 5000 ton) zagraża cenie złota?
Ile złota wydobyto w całej historii ludzkości i ile zostało w ziemi?
Dlaczego inflacja złota jest stała (ok. 1,5%) mimo wzrostu cen?
Szokujące dane: Ile lat trwa uruchomienie nowej kopalni? (USA vs Afryka).
Jaki wpływ na rynek ma recykling starej biżuterii?
Górnictwo kosmiczne – realna szansa czy melodia dalekiej przyszłości?
Quo vadis Wielka Brytanio? “Zachowuje się bardziej jak rynek tonący niż dawne imperium”

Zadłużony na ponad 100% PKB rząd Zjednoczonego Królestwa przez pięć lat z rzędu notuje roczne deficyty fiskalne zbliżone do 5% PKB. A w fatalnym roku 2020 manko w kasie publicznej Wielkiej Brytanii sięgnęło bezprecedensowych 15,4% PKB! Tak złych statystyk fiskalnych Brytyjczycy nie mieli od zakończenia II wojny światowej (którą kończyli zadłużeni na 247% PKB.
Nerwowość na rynku brytyjskich obligacji skarbowych (rentowności 30-letnich obligacji skarbowych po raz pierwszy od 1998 roku sięgnęła 5,6%) jest tylko objawem znacznie głębszego kryzysu całej Wielkiej Brytanii. Kolebka kapitalizmu i najstarszy rynek kapitałowy świata w ostatnich kilku latach zachowuje się bardziej jak jakiś afrykański rynek wschodzący, aniżeli szósta gospodarka świata i dawne imperium.
Nie mówimy tu o wizji bankructwa UK, co o trwale podwyższonej (i to znacząco podwyższonej) inflacji zmniejszającej ciężar nadmiernego zadłużenia publicznego.
Tylko w pierwszej połowie 2025 roku rząd przyjął ponad 111 tysięcy (w większości fałszywych) azylantów, utrzymując ich na koszt społeczeństwa i podbijając statystyki bezpieczeństwa.
Zaryzykowałbym tezę, że Brytyjczycy przecierają szlaki dla kryzysu całego długu na świecie. Zapewne nieprzypadkowo w tym roku spadkom cen obligacji skarbowych (tj. rosnącym rentownościom) towarzyszyły galopujące ceny złota i srebra). „Barbarzyński relikt” szybko wraca do łask jako jedyny pewny pieniądz w obawie o długoterminową stabilność dolara i światowego systemu finansowego. Obserwujemy zatem erozję zaufania do pieniądza fiducjarnego, na którym opiera się cała piramida światowego zadłużenia, której pierwszym poziomem jest dług państwowy.
Kiedy celnik ma prawo ZABRAĆ CI ZŁOTO?
Jak podróżować z metalami szlachetnymi?
Czy w strefie schengen obowiązuje wymóg zgłaszania przewożonych metali szlachetnych? Kiedy wystarczy zgłoszenie ustne podczas kontroli celnej?
Co należy zrobić przy przekraczaniu granicy zewnętrznej UE?
Jaką dokumentację warto mieć przy sobie podczas kontroli bezpieczeństwa na lotnisku?
Jakich wyjaśnień mogą zażądać funkcjonariusze podczas kontroli na lotnisku?
Najbardziej liberalne kierunki podróży (Szwajcaria) oraz kraje o najbardziej restrykcyjnych przepisach (Chiny).