Złoty Newsletter PMTH – wydanie #163

Home / Złoty newsletter / Złoty Newsletter PMTH – wydanie #163

NBP nadal będzie wspierał globalny popyt na złoto

Cel na poziomie 20 proc. został po raz pierwszy przekroczony w marcu br., zaś w maju NBP chwalił się, że zgromadził więcej złota niż EBC (wykres).

Począwszy od II kw. 2023 NBP był jednym z największych nabywców szlachetnego metalu wśród banków centralnych. W tym okresie stan posiadania NBP powiększył się o prawie 290 ton kruszcu, co – wg naszych obliczeń w oparciu o dane WGC – stanowiło niemal 37 proc. całego globalnego przyrostu oficjalnych rezerw złota. Banki centralne są od lat jednym z najbardziej stabilnym źródeł popytu na szlachetny metal, przyczyniając się do wzrostu jego notowań.

W tej sytuacji decyzja NBP o podniesieniu poziomu docelowego do 30 proc. jest pozytywnym sygnałem w kontekście globalnego popytu banków centralnych. Szacujemy, że – przy hipotetycznym założeniu, że cena złota nie uległaby zmianie względem obecnego poziomu – NBP musiałby dokupić jeszcze ponad 150 ton kruszcu, by osiągnąć nowo zadeklarowany cel. Oczywiście ewentualny wzrost notowań będzie wymagał odpowiednio mniejszych zakupów.

Domowe vs. bankowe sejfy – gdzie przechowywać złoto?

Złoto to aktywo, które ma chronić nasz majątek, ale tylko wtedy, gdy jest dobrze zabezpieczone. W tym odcinku omawiamy najważniejsze zasady bezpiecznego przechowywania kruszcu oraz różnice między domowymi sejfami a skrytkami bankowymi.

  • Dlaczego dyskrecja to kluczowa zasada bezpieczeństwa.

  • Jak działa dywersyfikacja miejsc przechowywania.

  • Co daje kamuflaż, a kiedy lepiej postawić na fortyfikację (sejf, alarm, monitoring)?

  • Jakie są zalety i wady skrytek bankowych, depozytów u firm czy dilerów?

  • Jak psychologia i zdrowy rozsądek wpływają na realne bezpieczeństwo złota?

Złoto przebiło 100 000€ za kg. To ucieczka inwestorów – nie przypadek!

To było tylko kwestią czasu. Złoto przekroczyło psychologiczną barierę 100 000 euro za kilogram. To nie impuls spekulacyjny, to świadoma ucieczka kapitału od długu, centralizacji i polityki, w kierunku realnych aktywów.

Koszty obsługi długu publicznego we Francji przekroczyły wydatki na wojsko i edukację. W takim klimacie przestaje się ufać rządowym obligacjom, a metal królewski staje się prawdziwym zabezpieczeniem, gdyż nie jest obietnicą i niczyim zobowiązaniem.

W USA polityka Donalda Trumpa wchodzi drzwiami i oknami do banku centralnego i kończy się era neutralności monetarnej. Jeśli inwestorzy przeniosą zaledwie 1% kapitału z amerykańskich obligacji skarbowych do złota, to cena wystrzeli do 5000 USD na uncję. Jeśli będzie to 2%, mówimy już o poziomach 6500 USD.

Banki centralne od lat, po cichu, bez konferencji i haseł medialnych, regularnie kupują złoto fizyczne do swoich rezerw. Udział złota w rezerwach NBP wzrośnie z 20 do 30%.

W USA korektach danych w dół o 911 tyś miejsc pracy. Rezerwa federalna będzie zmuszona luzować politykę monetarną szybciej niż planowała.

Złoto złapało wiatr w żagle, gdyż długu przybywa szybciej niż jego pokrycia, bo zaufanie do danych i instytucji jest mocno nadwyrężone, bo banki centralne od Pekinu po Warszawę dokładają metalu królewskiego do swoich skarbców.

Żyjemy w świecie, gdzie na poważnie rozważa się CBDC, czyli cyfrowe waluty sterowane centralnie, programowalne z ograniczonym czasem i śledzeniem narracji w sieci. W takim świecie aktywa poza systemem nie są już alternatywą, są ubezpieczeniem.

Jak inwestować w kopalnie złota i srebra? – Independent Trader

Złoto od lat pełni funkcję magazynu wartości, będąc uznawane za skuteczne zabezpieczenie przed inflacją, zawirowaniami finansowymi oraz napięciami geopolitycznymi. Dlatego najbezpieczniejszą formą jego posiadania pozostaje wersja fizyczna. Podobną rolę spełnia srebro, które oprócz walorów inwestycyjnych znajduje szerokie zastosowanie w przemyśle, m.in. w elektronice, fotowoltaice czy medycynie.

Poprawa sytuacji na rynku złota i srebra w ostatnich kilku latach sprawiła, że firmy zajmujące się wydobyciem tych metali zyskują zainteresowanie inwestorów. Dlatego w tym artykule skupimy się na możliwościach inwestycyjnych oferowanych przez ETF-y związane z branżą wydobywczą oraz spółkach działających w tym sektorze.

Inwestowanie w akcje kopalni złota i srebra może znacząco zwiększyć potencjał zysków w porównaniu do fizycznego metalu, jednak wiąże się z wyższą zmiennością i większym ryzykiem.

Od jesieni 2022 roku notowania złota oraz srebra w dolarze amerykańskim poruszają się w trendzie wzrostowym. Zgodnie z poniższym wykresem, licząc od początku września 2022 roku do dziś, złoto w walucie USD podrożało o ponad 111% zaś srebro o blisko 128%. (wykres). Jest to naprawdę świetny wynik w wykonaniu dwóch najważniejszych metali szlachetnych, które z reguły nie uchodzą za zbyt zmienne, zanotowany w niespełna 3 lata. Czy jednak możemy liczyć na dalsze wzrosty?

O ile w przypadku zakupu złota oraz srebra w formie fizycznej nie ma większej filozofii – istnieje spore prawdopodobieństwo, że taka inwestycja prędzej czy później się opłaci, o tyle ekspozycja na te metale za pośrednictwem spółek to już zupełnie inna bajka. Tutaj na inwestorów czyha szereg zagrożeń, pułapek, ryzyk, ale też szans na ponadprzeciętne zyski.

Aż 5 000 tys. dolarów za złoto, pojawiły się już takie prognozy na przyszły rok

Rynek jest już ekstremalnie wykupiony. Nowy rekord ceny złota z połowy września to 3 689 USD za uncję. Od początku roku cena w USD wzrosła o 39%.

Najnowsza prognoza Goldman Sachs to 3 800 USD na koniec tego roku. Pojawiły się prognozy z ceną 4 000 USD w przyszłym roku, a Goldman Sachs idzie dalej w swych prognozach, przewidując przy sprzyjających warunkach cenę 5 000 USD za uncję.

Na globalnych rynkach akcji pojawiła się wyraźna fala optymizmu po decyzji Fed o obniżce stóp procentowych. S&P 500, Nasdaq i Dow Jones ustanowiły nowe historyczne rekordy, a szczególnym beneficjentem cięcia kosztów finansowania okazała się branża technologiczna.

ETF-y zwiększyły ilość złota w swoich skarbcach do poziomów niewidzianych od 2022 r. Wartość tych inwestycji jest na historycznych szczytach, choć ilość uncji zgromadzonego złota przez te fundusze jest niższa od rekordowego 2020 r.

Złoto wygrywa z dolarem wśród inwestorów poszukujących bezpiecznej przystani. Konkurencja pomiędzy bezpiecznymi przystaniami nasila się ze względu na nieprzewidywalność decyzji D.Trumpa. tym bardziej, że zadłużenie USA jest rekordowe.

Banki centralne na całym świecie inwestują w złoto wybierając bezpieczną przystań. Tu akurat mamy też polską ciekawostkę, mamy zapowiedź NBP, że zwiększy ilość złota w rezerwach do 30%. NBP jest jednym z głównych graczy na rynku kupujących złoto i prawdopodobnie pozostanie nim w 2026 r.

PLN jest bardzo silny, pozostaje wśród najdroższych walut w relacji do dolara w tym roku, natomiast zmienność na parze EUR/PLN jest ekstremalnie niska.

Inwestując z złoto zyskujemy nie tylko ekspozycję na aktywo, które jest uznawane za bezpieczną przystań, ale też uzyskujemy ekspozycję walutową i nie musimy trzymać dolarów w portfelu. Inwestycję w złoto powinniśmy jednocześnie traktować jako długoterminową inwestycję, chcąc minimalizować ryzyko – wyjaśnia Michał Stajniak, wicedyrektor Działu Analiz XTB.