Wojna wywołała u Polaków gorączkę złota
Polacy w obawie przed wojną kupują złoto, które po agresji Rosji na Ukrainę szybko drożeje. Punkty zajmujące się sprzedażą złota inwestycyjnego przeżywają prawdziwe oblężenie
Wojna zawsze powodowała, że ludzie kierowali swoje oszczędności w stronę inwestycji uważanych za „bezpieczne przystanie”. Jednym z takich przykładów są metale szlachetne, w tym przede wszystkim złoto.
Bankowi analitycy mówią wprost, że inflacja w tym roku może się zbliżyć do 10 proc. Przy takiej inflacji, samo posiadanie złota inwestycyjnego ma sens, ale jako dodatek do portfela mówi Dorota Sierakowska, analityczka rynków surowcowych w DM BOŚ.
Złoto na potencjalnym wsparciu
Dotychczasowa korekta na złocie zabrała od szczytu już 8 proc. w ciągu sześciu sesji. Kurs XAUUSD zniósł tym samym nieco ponad 38,2% ruchu wzrostowego liczonego od sierpnia. Dotarł także do poziomu wybitego niedawno oporu w rejonie 1910 USD.
Jeśli następnie zobaczylibyśmy kontynuację ruchu w dół, to rynek może się cofnąć do ok. 1870 USD, gdzie powinny się włączyć kolejne hamulce.
Inwestycja w złoto, czy to dalej inwestycja na gorsze czasy?
Jak zacząć inwestować w złoto?
Jakie są zalety inwestycji w złoto ?
Jakie złoto lokacyjne wybrać? – Złote sztabki lokacyjne czy monety bulionowe?
Gdzie mogę sprzedać i kupić złoto lokacyjne?
Według Goldman Sachs złoto za 6 miesięcy będzie po 2500 USD
W ostatnim tygodniu pojawiła się kolejna już rewizja szacunków cen złota od Goldman Sachs. Analitycy banku w perspektywie 3-miesięcznej widzą 2300 USD wobec 1950 USD w poprzedniej prognozie. Z kolei w horyzoncie 6-miesięcy należałoby się według nich liczyć z ceną 2500 USD.
Jeśli kogoś zaskakuje tak nagła zmiana retoryki, być może oficjalną argumentację (wojna, presja inflacyjna itd.) warto uzupełnić o rzecz najważniejszą – bank ten zgodnie z wytycznymi Basel III zdołał się wycofać z oferowania produktów opartych na niealokowanym złocie. Nic więc dziwnego, że teraz sypie z rękawa kolejne, coraz bardziej odważne prognozy dotyczące złota.
