Złoty Newsletter PMTH – wydanie #116

Home / Złoty newsletter / Złoty Newsletter PMTH – wydanie #116

Polski złoty oparty na złocie. NBP kupił najwięcej na świecie

W lipcu po kolejnych zakupach złoto stanowiło aż prawie 15% rezerw i złoty w coraz większym stopniu zabezpieczony jest tym cennym kruszcem.

Nasz bank centralny, co trzeba podkreślić, wykorzystuje koniunkturę ostatnio najlepiej na świecie, bo w tym roku zrobił największe zakupy spośród wszystkich krajów globu. Na kolejnych miejscach pod względem ilości nabytego złota były: Indie (18,7 ton kupionych w pierwszym półroczu), Turcja (14,6 ton), Uzbekistan (7,5 tony) i Czechy (+5,9 ton).

W rezultacie nowych zakupów Polska ma obecnie prawie 392 tony złota w swoich rezerwach — wynika z naszych szacunków. W ten sposób przesunęliśmy się na 15. miejsce wśród krajów z największymi zasobami cennego kruszcu, spychając z tego miejsca Portugalię.  Jesteśmy już blisko Tajwanu (423 tony na koniec czerwca) i Europejskiego Banku Centralnego (506,5 tony).

Dzięki temu zagraniczni inwestorzy patrzący na złotego z tyłu głowy mają, że jest on powiązany z kursem złota, co ma walor stabilizujący dla polskiej waluty w erze masowego dodruku pieniądza. Złota dodrukować się nie da. A siła naszej waluty przekłada się m.in. pośrednio na ceny paliw na stacjach.

Czy złoto ma potencjał na kolejne wzrosty? – analiza XTB

Złoto pokazało w ostatnich latach, że potrafi kontynuować wzrosty i osiągać kolejne historyczne szczyty, nawet w środowisku wysokich stóp procentowych. Teraz, kiedy inflacja spadła i banki centralne obniżają stopy lub szykują się do obniżek, pojawia się pytanie, czy złoto będzie w stanie kontynuować dalsze wzrosty i sięgać kolejnych historycznych szczytów, znacznie odległych od obecnych poziomów. Czy złoto jest gotowe na kolejne wzrosty, biorąc pod uwagę obecną sytuację fundamentalną, nadchodzące obniżki stóp procentowych, wybory prezydenckie w USA i wciąż napiętą sytuację geopolityczną na świecie?

Popyt inwestycyjny na sztabki i monety fizyczne wciąż pozostaje mocny i wraz z popytem ze strony banków centralnych stanowią obecnie podstawę zakupów złota na rynku. Udział tych dwóch grup to w tym momencie ponad 50%. Banki centralne od kilku lat mocno zwiększają zakupy złota, co jest związane po pierwsze z niepewnością dotyczącą gospodarki czy geopolityki, a po drugie chęcią odejścia od amerykańskiego dolara. Największym graczem na rynku zakupów złota jest obecnie Narodowy Bank Polski. W lipcu NBP kupił 14 ton złota i zakupy w tym roku to już łącznie 33 tony. Obecnie udział złota w rezerwach to blisko 15%, natomiast w połowie zeszłego roku było to 10%.

Można zauważyć historyczną zależność – inwestorzy kupują jednostki funduszy ETF na złoto wtedy, kiedy obniżane są stopy procentowe, a ten moment nastąpi już bardzo niedługo. Jeśli ETF-y miałyby powrócić do rekordowej ilości posiadanego złota, czyli ok. 110 mln uncji, z obecnych 82 mln uncji, oznaczałoby to, że na rynku powstanie popyt na poziomie ok. 800 ton. To może wyraźnie odwrócić ostatnią sytuację notowanej nadpodaży.

Niższe stopy procentowe to oczywiście więcej pieniądza na rynku. Więcej pieniądza na rynku to możliwość wyższej inflacji, natomiast złota nie da się dodrukować. Jego ilość jest skończona, a roczne wydobycie rośnie zazwyczaj wolniej niż ilość pieniędzy na rynku. To powoduje, że w długim terminie złoto powinno drożeć. Patrząc na zachowanie cen złota przed i po pierwszej obniżce stóp procentowych przez Fed w ostatnich 40 latach, kierunek jest w zasadzie jednoznaczny. Złoto zyskiwało średnio ok. 20% na dwa lata po pierwszej obniżce. Pomijając jednak cykle obniżek, jak wygląda sezonowość? Obecne wzrosty od początku tego roku są dosyć spore i wynoszą ok. 20%. Patrząc na 5 i 10-letnie średnie zachowanie cen złota oraz długoterminowe zachowanie (od lat 50.), złoto zyskiwało przez większość roku. Pojawia się jednak pewne załamanie w okresie września. Na rynku złota dawno nie obserwowaliśmy korekty większej niż 10%, aczkolwiek patrząc na zachowanie cen z lat 2008-2011, wtedy również nie zanotowano większej korekty, a był to okres, w którym stopy procentowe były obniżane.

Chociaż złoto znajduje się obecnie na historycznych szczytach, to w długim terminie jego perspektywy w dalszym ciągu wyglądają optymistycznie. Inflacja oczywiście spadła, ale wciąż pozostaje na podwyższonym poziomie, co będzie generowało dalszy popyt inwestycyjny. To samo będzie miało miejsce w przypadku banków centralnych. ETF-y wracają do zakupów, a inwestorzy na rynku pozagiełdowym, na kontraktach terminowych czy opcjach wskazują bardzo wyraźną pewność dalszych solidnych wzrostów. Oczywiście nie można wykluczyć korekty czy realizacji zysków, ale w długim terminie złoto wciąż będzie prezentowało się dobrze i może chronić przed zmiennością na innych aktywach.  Czy zobaczymy 3000, 4000 a być może 5000 USD w kolejnych latach? Patrząc na to, jak zmieniały się ceny innych surowców jak miedź, ropa czy nawet kakao, wzrosty na poziomie dwu- czy trzykrotnym nie są wcale niemożliwe.

Świat fałszywych pieniędzy

Kluczowym momentem był 1971 rok, gdy prezydent USA Richard Nixon zdecydował o zawieszeniu wymienialności dolara na złoto. Ten ruch zniszczył trwałą wartość pieniądza, tworząc tzw. fałszywe pieniądze – papierowe banknoty bez rzeczywistego pokrycia.

Gdy pieniądz stracił związek z realną wartością, rządy mogły zacząć drukować go w nieskończoność, „z powietrza”. W ten sposób nie tylko zaspokajano bieżące potrzeby, ale i kupowano głosy wyborców, którzy stali się zależni od ciągle rosnących wydatków i rachunków do opłacenia.

Oczywiście, te działania niosą ze sobą poważną wadę dla nas, konsumentów i użytkowników pieniądza. W efekcie nieuchronnie prowadzą do wzrostu inflacji, co skutkuje dewaluacją siły nabywczej pieniędzy, z których korzystamy na co dzień.

W Polsce dwukrotnie doświadczyliśmy, jak zgromadzone przez lata pieniądze przekształcały się w bezwartościowe papierki. Gotówka, oszczędzana przez dziesięciolecia, nagle traciła na wartości do tego stopnia, że można było za nią kupić tylko pudełko zapałek. 

Znając postępujący proces inflacji, warto zastanowić się nad sensem gromadzenia fałszywych pieniędzy. W końcu, prędzej czy później, stracą one większość swojej wartości.

Jak ZACHOWA się złoto podczas RECESJI W USA?

Co się może wydarzyć na rynkach w sytuacji, gdyby zmaterializowały się recesyjne ostrzeżenia dla amerykańskiej gospodarki?

Przeanalizujemy, co to oznacza dla cen złota, jego zachowania względem innych aktywów oraz co nam podpowiada obecne zachowanie akcji sektora spółek wydobywczych.

W ostatnich 3 latach złoto zdetronizowało rynek amerykańskich obligacji (papierów uważanych za najbezpieczniejsze na świecie). Natomiast w ciągu ostatnich 2 lat wyprzedziło szeroki koszyk surowców (CRB).  Obecnie czekamy kiedy złoto zacznie wyprzedzać rynek amerykańskich akcji (Sp500), co może się wydarzyć w przypadku scenariusza recesji w USA.

Gareth Soloway: Gold’s Next Price Target, Plus Silver and Bitcoin Outlook

In terms of gold, his next target is 2,660 USD per ounce, a level the metal could reach later this year or early next year.

Beyond that it’s harder to make a concrete prediction, but history shows gold could rise to the 6,000 USD level during this cycle.

Will silver break out in 2024?